rozpylaczek rozpylaczek
1412
BLOG

Jarosław Kaczyński kłamie nawet, gdy mówi „dzień dobry”

rozpylaczek rozpylaczek Polityka Obserwuj notkę 17

Wczoraj prezes PiS odwiedził Oświęcim, aby wesprzeć miejscowego kandydata na prezydenta miasta. Jak wszędzie, gdzie się pojawia, Jarosław Kaczyński przedstawiał sytuację w Oświęcimiu w najczarniejszych barwach: „Nie uczynione zostało nic, żeby Oświęcim, który ma 38 tys. mieszkańców, a miał ich 50 tys., odżył”.

 

Nie ma sensu polemizować z tezami Kaczyńskiego, co do ocen. Bo choćby uczyniono nie wiem ile, Kaczyński i tak powie, że to za mało, albo – jak w Oświęcimiu – nic.

Można za to – a nawet należy – sprawdzać, czy Jarosław Kaczyński podaje prawdziwe dane. Prezes PiS stosuje taktykę, którą do perfekcji opanował były jego koalicjant i wicepremier w jego rządzie – Andrzej Lepper. Lepper w tempie karabinu maszynowego wyrzucał z siebie dziesiątki liczb, które zwykle brał z sufitu, bo wiedział, że słuchacze – zwłaszcza dziennikarze – ani prawdziwych liczb nie mają w głowie, ani nie będzie im się chciało ich weryfikować.

Jarosław Kaczyński nie jest aż tak biegły w tej sztuce robienia ludziom wody z mózgu, ale – powtarzam – taktykę stosuje tę samą: kłamać, manipulować, zmyślać, bo nawet jeżeli ktoś potem to sprawdzi i sprostuje, to przecież prawie nigdy prawda nie dociera do wszystkich tych, którzy usłyszeli dane zmanipulowane.

Otóż Oświęcim nigdy nie miał 50 tysięcy mieszkańców. W szczytowym okresie rozwoju – w roku 1984 – w Oświęcimiu mieszkało 45 678 ludzi. Do końca PRL-u ta liczba niemal się nie zmieniała. Według spisu powszechnego z r. 1988 Oświęcim liczył 45 421 mieszkańców.

Stosując retorykę Jarosława Kaczyńskiego, można powiedzieć, że rządy PiS-u też nie uczyniły nic, aby „Oświęcim odżył”: w r. 2005 miasto liczyło 41 134 mieszkańców, a w roku 2007 – 40 520.

Liczby dotyczące stanu dzisiejszego Jarosław Kaczyński też podaje niezgodnie ze stanem faktycznym: Oświęcim ma nie 38 tysięcy mieszkańców, ale o półtora tysiąca więcej: według stanu na koniec czerwca 2014 roku w Oświęcimiu mieszkało 39 562 ludzi.

Te dane są ogólnie dostępne, można do nich dotrzeć w ciągu kilku sekund, nie odchodząc od komputera podłączonego do Internetu. Jarosław Kaczyński z premedytacją zawyża dawną i zaniża obecną liczbę mieszkańców.

Zmniejszanie się liczby ludności jakiegoś miasta wcale zresztą nie musi świadczyć o tym, że dzieje się tam coś złego. Czasami wręcz przeciwnie: to normalny trend, że ludzie w miarę bogacenia się, stopniowo wyprowadzają się z miasta na wieś.

Taki właśnie trend można zaobserwować też w Oświęcimiu: stale rośnie liczba mieszkańców wiejskich terenów powiatu oświęcimskiego. Na koniec roku 2008 roku gminę Oświęcim zamieszkiwało 17 248 osób. W maju 2013 ta liczba przekroczyła 18 tysięcy.

O takich zjawiskach Jarosław Kaczyński albo w ogóle nie wie (bo jest oderwany od codziennych realiów bardziej niż pustelnicy), albo starannie je przemilcza, bo mu nie pasują do czarnego obrazu Polski.

Jerzy Skoczylas

 

rozpylaczek
O mnie rozpylaczek

Stoję tam, gdzie stało ZOMO, dziecko resortowe, dziadek z Wehrmachtu.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka