rozpylaczek rozpylaczek
1095
BLOG

Adama Hofmana szczerość czekisty

rozpylaczek rozpylaczek Polityka Obserwuj notkę 23

Finansowa zaradność oraz inne przymioty etyczne Adama Hofmana i jego żony są powszechnie znane, więc nie ma co robić sensacji z tego, że żona posła jeździ taksówkami na koszt Sejmu. Mogła dwa lata być na zwolnieniu lekarskim i brać 6 tysięcy pensji, więc tym bardziej może korzystać ze służbowej karty płatniczej męża.

 

W całej tej historii ważniejsze jest co innego: szczerość Adama Hofmana.

Często zarzucamy politykom, że mydlą nam oczy. Mówią jedno, a robią co innego. Adam Hofman pozytywnie wyróżnia się na tle ogółu. Dlaczego udostępnia służbowa kartę żonie? „Tak jest po prostu wygodniej, zwłaszcza jak się nie ma akurat gotówki, to jest tak jak korzystanie z karty, też jest wygodniejsze”.

Zwykłych ludzi na pewno cieszy taka prostolinijność posła i rzecznika partii, która ma w nazwie przestrzeganie prawa i sprawiedliwości. Jak widać, nie musi to oznaczać biurokratycznej mitręgi, terroru bezdusznych przepisów i innych burżuazyjnych przesądów. Prawo i Sprawiedliwość pokazuje swoje ludzkie oblicze.

Poseł Adam Hofman zapewnia, że „na koniec roku skrupulatnie spisuje prywatne przejazdy i płaci za nie z własnej kieszeni”. Nieprzychylni posłowi dziennikarze „Faktu” pytają złośliwie, czy ktoś w to uwierzy? Ja wierzę. Tak samo, jak wierzę w to, że poseł Adam Hofman i bez dziennikarskiej wrzawy pospłacałby te wszystkie pożyczki od znajomego biznesmena. Wierzę tak bardzo, że nawet nie będę pytał, czy rzecznik PiS ma jakieś dowody na to, że na przykład za ubiegły rok dokonał takich skrupulatnych spisów i zapłacił z własnej kieszeni za przejazdy żony. No bo wierzę, że poseł ma na wszystko rachunki, a jak nie ma, to znaczy, że wcześniej żona nie używała jego służbowej karty.

Bo w uczciwość posła Hofmana wierzę bezgranicznie. I wzywam wszystkich niedowiarków (jeżeli w ogóle są tacy – poza tymi wstrętnymi dziennikarzami „Faktu”), żeby brali ze mnie przykład.

Trzeba wierzyć w ludzi, koleś.

Jerzy Skoczylas

rozpylaczek
O mnie rozpylaczek

Stoję tam, gdzie stało ZOMO, dziecko resortowe, dziadek z Wehrmachtu.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka